Zbigniew Ziobro przed komisją ds. Pegasusa? Jest ruch przewodniczącej Sroki
Zbigniew Ziobro wezwany został na posiedzenie komisji, które odbywało się w środę 10 lipca. Nie stawił się, a jego nieobecność została usprawiedliwiona. Polityk zmaga się obecnie z chorobą nowotworową. Jego stan nie stał się jednak powodem dla komisji, by zrezygnować z tego przesłuchania. Jak podkreślała przewodnicząca Magdalena Sroka, Ziobro jest „kluczowym świadkiem”.
Biegli ocenią, kiedy i jak wezwać Ziobrę przed komisję
Sroka z koalicji Trzeciej Drogi i PSL podkreślała też, że były minister to ostatnia osoba, która ma zostać przesłuchana przez posłów w sprawie nadużycia systemu Pegasus. Zaznaczała, że scenariusz, w którym przesłuchania Ziobry po prostu nie będzie, jest ostatnim branym pod uwagę. Joanna Kluzik-Rostkowska z KO dodawała, że to politykowi Suwerennej Polski powinno zależeć na przedstawieniu swojej wersji przed komisją.
Przewodnicząca wspomnianej komisji Magdalena Sroka zapowiedziała już, że zwróci się do biegłych w sprawie byłego ministra sprawiedliwości. Zamierza poprosić ich o określenie terminu oraz okoliczności, w jakich będzie możliwe przesłuchanie Ziobry.
Ziobro ostro o działaniach komisji
Wiceszef sejmowej komisji śledczej ds. afery Pegasusa w czerwcu przekazał, że Zbigniew Ziobro nie odebrał wezwania na przesłuchanie. – Z tego, co wiem, szuka go policja, żeby to wezwanie dostarczyć Słyszę, że pan były minister Ziobro pojawia się w Warszawie. Gdzie mieszka, tego dokładnie nie wiem, czy za granicą, czy w swoim miejscu zamieszkania – mówił Marcin Bosacki przy poprzedniej próbie wezwania polityka.
Do tych słów postanowił odnieść się sam zainteresowany. Zbigniew Ziobro zamieścił obszerny wpis w mediach społecznościowych, w którym określił zachowanie członków komisji mianem „obrzydliwego nękania”. Zdaniem byłego ministra sprawiedliwości „zaangażowanie policji, aby dostarczyła mu wezwanie, jest prymitywną prowokacją”.
„Wezwanie mnie na 1 lipca i zaangażowanie policji to prymitywna prowokacja i zwykłe, obrzydliwe nękanie (zresztą zgodnie z prawem do doręczeń policja może być używana wyłącznie w sytuacjach „niezbędnej konieczności” w pierwszej kolejności powinna korzystać z drogi pocztowej)” – ocenił polityk Suwerennej Polski.
Zbigniew Ziobro zaznaczył, że „komisja śledcza dobrze wie, że po wykryciu u niego rozległego raka przełyku i węzłów chłonnych żołądka przeszedł skomplikowaną operację i kontynuuje leczenie”. Były szef resortu sprawiedliwości dodał, że w Kancelarii Sejmu od tygodni jest jego zwolnienia lekarskie obejmujące okres do 7 lipca.
„Już dawno publicznie oświadczyłem i to podtrzymuję, że chcę stanąć przed komisją. Tylko muszę wrócić do sił, a komisja w swoich działaniach winna respektować obowiązujące prawo” – podkreślał szef Suwerennej Polski.